Roletki - panele do kuchni, my roman blinds

Przyszedł czas na udekorowanie kuchni, gdzie straszyły nieubrane szyby okienne. We wcześniejszym wpisie pokazałam rolety z grubszej bawełny, które nie dość, że świetnie zatrzymują ostre światło słoneczne to zdobią i nadają charakter pomieszczeniu.
Tym razem uszyły się

rolety rzymskie do kuchni.

:)
rolety rzymskie do kuchni


No dobra - tu jest małe kłamstewko bo...
właściwie to są firanki - panele, które tylko wyglądają jak rolety rzymskie. Jedna jest gładka a ta druga to istny oszust, bo poprzez zakładki, udaje że wysokość można regulować.
Tkanina z jakiej powstały to cieniutka jak mgiełka bawełna (chyba batyst) która zalegała od czasów PRL w szafie mojej mamy a potem w mojej.

Jak się zawiesza?

Można na 2 sposoby. Na górze jest tunel więc można przeciągnąć przez karnisz, ale ja upinam na żabki. W dolnej części także są tunele. Dzięki nim, można ustabilizować panel, wsuwając cienkie drewniane drążki, które można dostac w marketach budowlanych. Wówczas tkanina, jak przystało na roletę rzymską, zachowuje kształt prostokąta i nie faluje jak firanka.

Podpowiem jeszcze jedno: dla lepszego efektu można tkaninę wykrochmalić a potem wyprasować. Jednak i bez tego zabiegu rolety wyglądają bardzo ładnie.

Jak zrobić krochmal?

Odmierz 2 litry zimnej wody. Odejmij z tego szklankę wody i rozpuść 2 łyżki stołowe mąki ziemniaczanej. Resztę wody doprowadź do wrzenia. Teraz wlej do niej zawartość szklanki. Ponownie zagotuj ale cały czas mieszaj, aby nie zrobiły się grudki. Poczekaj aż ostygnie i dopiero możesz zanurzyć tkaninę.