U siebie

Już mieszkamy.
Za nami trudy przeprowadzki i właściwie zostało parę drobiazgów (i tkanin) do przetransportowania.
8 piętro nie przeraża mnie już (jestem homoparterowiec) i zaczynam dostrzegać uroki mieszkania na wysokościach.

ciasne ale własne
a tu, mój synek dzielnie gruntuje ściany w swoim pokoju:

Pozdrawiam - Małgośka :)